Jak przygotować pierwszy artystyczny tort?
Cena artystycznych tortów jest obłędnie wysoka. Za mały wypiek trzeba zapłacić około 300-400 złotych, a smak wcale nie jest wyjątkowy, a wręcz jest słaby. Po przekrojeniu niejednokrotnie okazuje się, że ciasto składa się z dwóch grubych plastrów biszkoptu i odrobiny kremu. Zatem cena jest nieadekwatna do wypieku. Ale zamiast przepłacać, nic nie stoi na przeszkodzie, by tort artystyczny przygotować samodzielnie. Jednocześnie w tym przypadku jego smak będzie obłędny.
Jak przygotować dobry biszkopt do tortu artystycznego?
Na pewno musicie wiedzieć, że aby biszkopt był dobry należy pamiętać o tym, że jakość składników ma znaczenie i w tym przypadku absolutnie nie można iść na ilość, a nie jakość. Do tego jeszcze nie można iść na łatwiznę. Biszkopt z dodatkiem budyniu czy bez ubijania białek się nie sprawdzi. Na początek będziecie potrzebować właśnie 5 jajek ekologicznych od kur z wolnego wybiegu, do tego należy jeszcze przygotować pół szklanki mąki pszennej i taką samą ilość maki ziemniaczanej. Do tego jeszcze należy przygotować ¾ szklanki białego cukru oraz 2 łyżeczki proszku do pieczenia, które trzeba rozmieszczać w mące pszennej. Teraz można już przejść do przygotowania biszkoptu. Zatem w wysokiej misce należy ubić białka na sztywną pianę. Najlepiej na 20 minut przed ubijaniem wyjąć je z lodówki. Gdy piana jest sztywna, należy stopniowo dodawać cukier i całość ubijać. Potem można już przejść do stopniowego dodawania żółtek. Na koniec dodajemy mąki i całą masę mieszamy używając drewnianej łyżki. Pieczemy w 180 stopniach przez 30-40 minut do tzw. suchego patyczka. Pamiętajcie jeszcze, aby w tortownicy umieścić papier, dzięki temu ciasto nie będzie przyklejać się do brzegów. Ponadto nim całkowicie wystygnie należy przeciąć je dwukrotnie tak, aby powstały trzy blaty.
Czas przygotować krem
Gdy biszkopt jest gotowy można przejść do przygotowania kremu i w tym przypadku wykonamy go na bazie owoców oraz śmietanki. Na początek w garnuszki z grubym dnem umieszczamy kilogram mrożonych owoców – warto tutaj wybrać jakąś mieszankę owoców leśnych z dodatkiem tryskawek oraz malin. Do owoców dodajemy łyżkę wody i gotujemy często mieszając. Gdy masa zgęstnieje to znak, że jest gotowa, czyli to znak, że można dodać do niej galaretkę truskawkową. Teraz ubijamy śmietanę około jednego litra. Śmietana oczywiście powinna mieć 36 procent. Gdy jest już sztywna dodajemy masę owocową. Całość szybko mieszamy i umieszczamy w lodówce na godzinę. Po tym czasie nakładamy na pierwszy blat masę i przykrywamy go drugim. Jednak nim powtórzymy ponownie nakładanie masy na drugi blat należy delikatnie skroplić go sokiem z cytryny. Teraz można już dodać na blat krem i przykryć trzecim blatem.
Dekoracja – jak wykonać tę wyjątkową?
Skoro ciasto jest już gotowe, to można przejść do wykonania dekoracji. Gwarantujemy, że będzie obłędna. Na pewno niezbędny jest tutaj lukier plastyczny na tort. Warto wybrać np. taki w kolorze różowym czy niebieskim. Wszystko zależy od okoliczności. Lukier rozwałkowujemy na cienką masę i owijamy nim wypiek. Całość jeszcze formujemy, tak aby efekt był jeszcze lepszy i dokładniejszy. Gdy tort jest już pięknie owinięty lukrem można przejść do dalszej dekoracji. Potrzebować będziemy słomki i cukrowych koralików. Otóż w lukrze za pomocą słomki wykonujemy małe otwory, w których umieszczamy perełki. Tutaj czeka Was trochę mozolnej pracy, ale warto się starać, bo taki wypiek będzie dziełem sztuki i to pysznym. Gdy całość jest gotowa, ciasto umieszczamy w lodówce. Ale możecie pokazać jeszcze nieco więcej kreatywności.
Dekoracje cd.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by dalej dekorować wypiek. W tym przypadku polecamy wykonanie dekoracji na górnej często. Tutaj znowu przyda się lukier plastyczny. Warto wybrać różne kolory i teraz czeka Was najlepsza zabawa. Jeżeli lubiliście wykonywać ozdoby z plasteliny, to teraz możecie znowu pokazać swoją kreatywność bawić się masą cukrową. Wykonane dekoracje wystarczy tylko umieścić na wypieku i gotowe. A potem można już cieszyć oczy wyglądem tortu artystycznego, a potem także jego smakiem, który jest obłędny, choć słowo „obłędny” to za mało.